czwartek, 5 lutego 2009

I wszyscy będziemy katolikami

A jak - prace w Sejmie i Senacie trwają! Do napisania notki zainspirował mnie wpis na Lewym Sierpowym o powstałym zespole parlamentarnym ds. badania zgodności polskiego prawa z naukami społecznymi KRK.
Postanowiłem sięgnąć do źródeł i wyszperałem na sejmowej stronie takie oto coś: Parlamentarny Zespół na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej.

Jedni się zapytają "co jest kurde - przecież państwem wyznaniowym nie jesteśmy", inni powiedzą "ale przecież Polska to katolicki kraj". W zasadzie ci pierwsi będą mieli rację w tym przypadku, Najjaśniejsza niezależnie od tego co niektórzy myślą lub chcieliby widzieć jest państwem świeckim.

Tymczasem w VI kadencji, tej, która miała nas również uwolnić od oparów absurdu serwowanych przez PiS, LPR i Marka Jurka powstaje cuś takiego.

I o ile nie można zabraniać mieć posłom i senatorom poglądów takich, a nie innych to nawet nie wysoce niestosowne, ale wręcz oburzające jest w świetle obowiązującej Konstytucji to, że próbują oni je wciskać reszcie społeczeństwa.

W regulaminie zespołu na szczególną uwagę zasługują paragraf 1 punkt d oraz paragraf 2 punkty a i b. No kurna - chyba po to człowiek ma mózg, wolne sumienie, żeby stosować się do zasad - tych, które sam zaakceptował? Chyba po to jest demokratyczne państwo, żeby każdy mógł spokojnie żyć i mieć własne poglądy?
To dlaczego powstają takie cudactwa, dlaczego karać się nas chce bublowatymi gowinówkami i truje wkoło o wartościach chrześcijańskich?

Jedyna odpowiedź jaka mi się nasuwa to to, że niektórym już tak religiol wyżarł mózg, że zapominają po co są i jakie są ich obowiązki jako reprezentantów narodu - całego, w którym żyją ludzie o odmiennych poglądach, wierze, orientacji, a nawet ostatnimi czasy kolorze skóry.

A dla ciekawskich regulamin wzmiankowanego zespołu - enjoy.
Ale w sumie mamy co chcieliśmy wybierając jako dwie największe partie światopoglądowych prawicowców.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz