poniedziałek, 4 maja 2009

PRL-u wróć!

Czytam sobie dziś artykuł o związkowcach z Sierpnia'80 okupujących biura poselskie Platformy i coraz większym obrzydzeniem napawa mnie obraz tego, w co przekształciła się skądinąd słuszna idea i postawa ochrony pracowników.

Ilekroć patrzę na kolejne przepychanki różnych central domagających się coraz to większych przywilejów, coraz większego socjalu, organizującym strajki, nierzadko wbrew woli pracować to odnoszę wrażenie, że te przerośnięte struktury dotknięte zostały przypadłością, która na pewnym etapie dotyka każdą nadmiernie rozdmuchaną organizację - przypadłość, która nazywa się dbaniem o własne, partykularne interesy - o interesy własnej kasty, jaką w tym przypadku są związkowcy.

Za szlachetnymi hasłami, za palonymi oponami, demolką w stolicy, za którą płacimy solidarnie wszyscy z naszych podatków kryją się się tylko i wyłącznie własne cele i jakieś ochłapy rzucane pracownikom, Kryją się również mechanizmy, które uniemożliwiają normalną prywatyzację nierentownych przedsiębiorstw lub dalszy rozwój tych niewielu, które rentowne są. W dodatku wedle ustawy o związkach mają tak rozdmuchane prawa i zero obowiązków, że aż głowa boli.

I tak jeszcze patrzę na postulaty sierpniowe i ich funkiel nową wersję to rzeczywiście - dzisiejsza Polska nie jest tą Polską, o którą kiedyś walczyli - dzisiejsza Polska wciąż jest krajem z nadmiernie rozdmuchany socjalem, wciąż ma swoje problemy, ale jest krajem wolnym, demokratycznym, z gospodarką rynkową, a nie prolongatą PRL-u, który to niektórzy chyba z chęcią by widzieli na powrót - choć może już bez ZOMO i PZPR - ale kto wie czy nie z jakąś inną partią, albo pod rządami syndykalistów, gdzie postawa roszczeniowa i barykady byłyby normalnym sposobem prowadzenia rozmów.

Swoją drogą: Zdaniem Szczygła "w normalnym zakładzie pracy pracownik, którego nie było dwa dni, byłby z niej zwolniony". - znaczy niby, że ci wszyscy szwendający się po Polsce związkowcy już są bezrobotni czy być może wzięli sobie, na czas niszczenia mienia publicznego, atakowania policji lub wkurwiania ludzi, którzy chcą skorzystać z urzędu lub biura poselskiego, urlop?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz